Do włoskiego oryginału wiele mu brakuje ale też jest bardzo dobre. Różnice polegają między innymi na tym, że zrobiłam go z normalnego ryżu a nie arborio i nie użyłam białego wina. Reszta mniej więcej się zgadza. Polecam.
Składniki:
ryż 100g
groszek zielony mrożony 200g
boczek wędzony 150g
cebula 1szt
czosnek 1 ząbek
masło 2 łyżki
wywar warzywny lub inny około 3 szklanek
ser żółty
marchew (nie byłabym sobą gdybym jej nie dodała)
Pokroić boczek, marchewkę, czosnku i cebulę w kosteczkę. Rozgrzać rondel i zacząć smażenie od boczku. Gdy się zrumieni wyjąć i odsączyć a na wytopionym z niego tłuszczu przesmażyć krótko cebulę z czosnkiem (ważne aby zmiękła, nie można dopuścić do zrumieniania). Po chwili dodać ryż ze szczyptą soli i smażyć go około 2 minut do momentu aż stanie się szklisty. Wrzucić marchew.
Do ryżu stopniowo wlewać bulion lub wywar i mieszać (trwa to około 15-20 minut). Kiedy ryż zmięknie wmieszać w całość kawałeczek masła.
Pod koniec gotowania trzeba wrzucić zblanszowany zielony groszek, marchew i boczek. Doprawić solą i pieprzem. Risotto zawsze musi być lejące (all'onda czyli na fali).
Gotowe danie posypać startym żółtym serem, najlepiej parmezanem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz