wtorek, 9 kwietnia 2013

Kuferek pyszności od Artemidy

Byłam w połowie pieczenia bułek. Jak to zazwyczaj bywa w momencie kiedy byłam najbardziej "umączona" zadzwonił dzwonek do drzwi. Okazało się, że to Pan listonosz przyniósł paczuszkę pełną przypraw i to nie byle jakich bo Przypraw Ani.


Oprócz wielkiego zestawu zakupionych przeze mnie przypraw dostałam jeszcze pakiet przypraw do przetestowania. A to znaczy, że obłożona książkami kucharskimi już szukam sposobu na ich wykorzystanie. Bardzo mnie to cieszy.



W skład mojego "arsenału" wchodzą między innymi:

Oprócz tego zestawu do wypróbowania posiadam jeszcze wiele innych przypraw Artemidy, o których będę pisać w miarę ich wykorzystywania w moich potrawach.

2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. A jak pachnie.... Właśnie parzę herbatkę z trawą cytrynową. Szkoda, że nie da się wrzucić zapachu do posta. Pozdrawiam

      Usuń