niedziela, 26 listopada 2017

Pavlova

Zainspirowana bezą sprządzoną przez moją kuzynkę Asię postanowiłam wkońcu zabrać się za wykonanie bezy Pavlovej. Wyszła pyszna. Jej niewątpliwą zaletą jest to, że można ją dowolnie dekorować za pomocą świeżych lub mrożonych owoców i zawsze wygląda imponująco. Polecam
Oryginalny przepis z którego korzystałam pochodzi z bloga http://www.mojewypieki.com/post/biala-pavlova




Składniki:

6 białek
300 g cukru
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka soku z cytryny
szczypta soli

Dodatkowo:

500 ml śmietany kremówki 30%
świeże lub mrożone owoce (u mnie podduszone śliwki z odrobiną miodu i soku z cytryny)

Jajka wyjąć kilka godzin wcześniej z lodówki. Oddzielić białka od żółtek. Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Stopniowo dodawać cukier (łyżka po łyżce, po każdorazowym dodaniu cukru dokładnie ubijać). Na końcu dodać sok z cytryny i ubić. Dodać przesianą mąkę  ziemniaczaną i delikatnie wymieszać szpatułką.

Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia. Uformować okrągłą bezę wyrównując jej boki łyżką lub łopatką ku górze. Wstawić do nagrzanego do 180ºC piekarnika i po 5 minutach zmniejszyć temperaturę do 150ºC. Piec 1,5 godziny.

Studzić w lekko uchylonym piekarniku.

Na bezę wyłożyć ubitą śmietanę kremówkę (bez cukru). Udekorować świeżymi lub mrożonymi owocami.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz