Odkurzyłam stary notes z przepisami i natrafiłam na pieguski. Ostatnio piekłam je w szkole z moimi Paskudami. Dziś obiecałam umieścić na blogu recepturę.
Po raz pierwszy jadłam je w wykonaniu mojej siostry i naprawdę były pyszne. Przepis na nie jest bardzo prosty i każdy sobie bez problemu poradzi z wypieczeniem całej masy tych słodkich ciasteczek. Najczęściej robię je z dodatkiem czekolady ale każda wersja smakowa jest świetna. Polecam
Składniki:
masło 1szt 250g
cukier 1szkl
jajko 1szt
mąka 2,5 szkl
sól 1/2 łyżeczki
soda 1 łyżeczka
gorzka czekolada 1,5 tabliczki
orzechy posiekane 1 szkl
Masło utrzeć z cukrem, dodać jajko, mąkę, sól, sodę i wymieszać. Dodać posiekaną czekoladę i bakalie.
Formować kulki wielkości orzecha i układać na blaszce w kilku centymetrowych odstępach.
Piec około 10- 15 minut w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni.
domowe pieguski, brzmi jak raj dla ciasteczkowego potwora :D
OdpowiedzUsuńMniami, ja jeszcze dałabym rodzynki, i byłabym w siódmym niebie :)
OdpowiedzUsuń